Projektowanie wnętrz to sztuka balansowania – między estetyką a funkcjonalnością, między wizją rodzącą się w głowie a twardą rzeczywistością placu budowy. I właśnie w tej codziennej układance pojawia się pytanie: czy producent materiałów może być dla architekta partnerem, a nie tylko dostawcą?
W rozmowie z Izą Gemzałą, Cezary Kowalczyk – General Manager Technistone Polska – opowiada, jak wygląda współpraca z projektantami od kuchni. Dosłownie i w przenośni. Bo blat – choć bywa marzeniem klienta – to często także pole minowe, gdzie mit ściera się z praktyką.

Na papierze wygląda to idealnie: architekt tworzy wizję, producent dostarcza rozwiązania, a klient zachwyca się efektem końcowym. Rzeczywistość? Często przypomina próbę gry w duecie bez wcześniejszej próby – każdy zna swoją partię, ale brakuje wspólnego rytmu.
Dlaczego tak trudno nam się dogadać? Czemu producenci mają poczucie, że projektanci wymagają niemożliwego, a architekci, że ich partnerzy nie rozumieją realiów projektowych?
W tym nagraniu Iza Gemzała otwarcie mówi o sześciu problemach, które wracają jak bumerang i potrafią zatruć relacje. To nie jest lista pretensji, ale mapa, dzięki której można inaczej spojrzeć na współpracę i zbudować lepsze reguły gry.

Czy marmur w kuchni to naprawdę dowód luksusu, czy raczej szybka droga do codziennych frustracji?
To pytanie, z którym mierzy się wielu architektów, prowadząc inwestorów przez dżunglę decyzji materiałowych. W podcaście Klubu Architekta Iza Gemzała rozmawia z Cezarym Kowalczykiem, General Managerem Technistone Polska, o tym, co naprawdę stoi za wyborami klientów – i jak projektanci mogą odważnie, ale z wyczuciem, korygować te decyzje.

Czy ścieżka zawodowa architekta zawsze wygląda jak prosta linia? Historia Anny Marii Sokołowskiej udowadnia, że wręcz przeciwnie – i właśnie dzięki temu jest tak fascynująca. Od dzieciństwa słyszała od babci, że „powinna być architektką”, choć sama długo nie była pewna tej drogi. Dziś prowadzi cenioną pracownię, a w rozmowie z Izą Gemzałą wraca pamięcią do początków – od pierwszych kroków na Politechnice Szczecińskiej, przez projektowanie zbiorników na gnojówkę, aż po międzynarodowe uznanie i nagrodę za najlepsze wnętrze mieszkalne w Chinach.

Czy showroom może być czymś więcej niż wystawą produktów ustawionych obok siebie?
DŁUGAShowroom w Warszawie udowadnia, że tak. Siedem marek – od oświetlenia, przez armaturę, po stolarkę – stworzyło wspólną przestrzeń, która nie jest tylko zbiorem produktów. To miejsce, w którym architekt widzi od razu spójny kontekst aranżacji i dostaje narzędzia, które realnie pomagają mu w codziennej pracy.